Besaminka

 

Niewielki, srebrny pojemnik w formie czworobocznej wieżyczki na wysokim trzonie i czterech ażurowych nóżkach, bogato dekorowany motywami geometryczno-roślinnymi w technice filigranu.

Wieżyczka kubiczna, osadzona na masywnej, płaskiej podstawie, ujętej po bokach niską opaską w formie płaskownika dekorowanego od dołu i góry motywem trójliścia. Wewnątrz wieżyczki szklany kubik. Powierzchnia ścianek dekorowana motywem pionowych półkoli stykających się pośrodku, w punkcie największej wypukłości. Wieżyczka zwieńczona czworobocznym ostrosłupowym daszkiem o ażurowych ściankach, ujętych u nasady poziomymi półkolami. Całość zwieńczona niewielką kulką i zapewne pierwotnie chorągiewką. Ażurowe powierzchnie ścianek wieżyczki i daszka wypełnione niewielkimi, symetrycznymi łezkami i spiralami.

Wieżyczka osadzona na wysokim i cienkim trzonie złożonym z czterech złączonych prętów; powierzchnia prętów dekorowana poprzecznymi rowkami; w połowie wysokości na pręty nałożony pojedynczy talerzyk, w formie wklęsłej rozety.

Całość wsparta na czterech profilowanych nóżkach. Nóżki na przedłużeniu prętów trzonu, półkoliście wygięte. U podstawy, po bokach nóżki połączone półkolistymi, cienkimi płaskownikami. Przy jednej nóżce fragment ornamentu, zapewne wtórnie odsadzony.

Besaminka jest określana również jako balsaminka czy puszka na wonności. Jej nazwa pochodzi z języka hebrajskiego, w którym „besamin” oznacza ziołowe wonności. Jest to przedmiot służący żydowskiej obrzędowości religijnej związanej z celebracją święta szabatu. Nawiązuje on do kadzidła palonego w ofierze w Świątyni Jerozolimskiej. Besaminki znajdowały się zarówno w domach jak i w synagogach, gdzie używano ich podczas ceremonii hawdali, czyli pożegnania szabatu, oddzielenia czasu święta od codzienności. Wedle zwyczaju unoszące się zapachy miały być wsparciem i pocieszeniem po odejściu wraz z upływem szabatu drugiej duszy, która towarzyszyła każdemu Żydowi w czasie „święta odpoczynku”. O wierzeniach związanych z besaminką i wonnościami tak pisał dr Marek Tuszewicki w książce „Żaba pod językiem”:

(…) mężczyźni przy zapalonej świecy i wśród roztaczającej się woni balsaminek spełniali rytuał «hawdali» – oddzielenia świętego od powszedniego. Zapach kadzideł nie tylko naznaczał kres szabatu, lecz także tworzył swoistą barierę przed działaniem mocy nieczystych, uaktywniających się wraz z końcem święta. Podobne wierzenie odnajdujemy w księdze «Zechira», która polecała wdychać zapach świecy jako środek przeciwko złym duchom, dlatego okadzano nią dzieci cierpiące z powodu uroku.

Besaminki, podobnie jak inne przedmioty służące do obrzędowości, często przybierały różne kształty, niekiedy były zdobione dodatkową ornamentyką. Wykonywano je z rzemieślniczą precyzją, najczęściej z metali, ale też innych materiałów. Najpowszechniejszym kształtem, często występujących wśród Żydów aszkenazyjskich, były wieżyczki z otwieranymi drzwiami, służącymi do wkładania wonności. Istotnym elementem całości były również otwory. To przez nie unosił się zapach ziół i kadzidła. Dobrze ilustruje to eksponat z zasobu Muzeum Kresów, który ma zarówno formę wieży, jak i ażurowej puszki.

 

>>> Zobacz obiekt na Portalu Muzeum Dziedzictwa Kresów Dawnej Rzeczypospolitej >>>

 

 

Nazwa

Besaminka

Twórca

Nieznany

Datowanie

Koniec XVIII w.

Materiał

Mosiądz posrebrzany

Technika

Filigran

Wymiary

Wysokość: 17,5 cm; szerokość: 4,5 cm; głębokość: 4,2 cm

Pochodzenie

Obiekt został odnaleziony w czasie prac ziemnych przy ul. Tadeusza Kościuszki w Lubaczowie i przekazany do Muzeum Kresów w Lubaczowie.

Numer inwentarzowy

ML/A/310

Autor notki

Marek Szajda

ZAPRASZAMY DO ODWIEDZIN

ul. Jana III Sobieskiego 4
37-600 Lubaczów

ul. Jana III Sobieskiego 4
37-600 Lubaczów

Radruż 13
37-620 Horyniec-Zdrój

Nowe Brusno 103
37-620 Horyniec-Zdrój

Skip to content