Muzeum Kresów w Lubaczowie

O księdzu Józefie Walągu w Łukawcu i Lubaczowie

W środę, 6 marca 2024 r., uczciliśmy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Główne wydarzenia, dzięki życzliwości ks. proboszcza Dominika Samulaka, odbyły się w Sanktuarium Matki Bożej Łukawieckiej, miejscu nieprzypadkowym, ponieważ w ramach tegorocznych uroczystości chcieliśmy przypomnieć sylwetkę ks. Józefa Waląga, dawnego administratora parafii, kapłana niezłomnego, kapelana ZWZ-AK oraz Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” ziemi lubaczowskiej, organizatora samoobrony przed UPA na tym terenie i więźnia władz komunistycznych.

W kościele odbył się wernisaż wystawy pt. „Ks. Józef Waląg” przygotowanej przez Oddziałowe Biuro Edukacji Narodowej Instytutu Pamięci Narodowej Oddziału w Gdańsku oraz prelekcja dr. Wojciecha Hanusa z Instytutu Pamięci Narodowej Oddziału w Rzeszowie na temat biografii ks. Waląga i jego działalności w powiecie lubaczowskim. Na zakończenie wszyscy zebrani obejrzeli film o losach kapłana pt. „Najdłuższa misja księdza, co kulom się nie kłaniał”.

Drugą częścią obchodów był wykład dra Wojciecha Hanusa pt. „Ks. Józef Waląg, kapłan i żołnierz wyklęty, kapelan Armii Krajowej i Zrzeszenia «Wolność i Niezawisłość» ziemi lubaczowskiej”, który odbył się w gmachu głównym Muzeum Kresów w Lubaczowie.

Rozpoczynając swoje przemówienie prelegent wskazał, że ks. Waląg należy do szczególnego i dość licznego grona kapłanów, którzy aktywnie działali w konspiracji niepodległościowej na terenie powiatu lubaczowskiego. Sylwetki części z nich, jak np. ks. Józefa Mroczkowskiego czy ks. Wiktora Haasa „Paneckiego”, funkcjonują w pamięci zbiorowej mieszkańców ziemi lubaczowskiej, jednak życiorysy innych duchownych, jak chociażby ks. Józefa Śliwy, jednego z pierwszych organizatorów struktur konspiracyjnych w powiecie lubaczowskim, który za swoją działalność zapłacił śmiercią w obozie koncentracyjnym w Dachau, nie są niestety szerzej znane.

W dalszej części wystąpienia dr Hanus przedstawił najważniejsze wątki biografii ks. Waląga, a przy tym przybliżył słuchaczom dzieje i skomplikowaną strukturę konspiracji akowskiej na ziemi lubaczowskiej.

Ks. Józef Waląg (1910–1997) urodził się w małopolskiej wsi Moszczenica. W czasie II wojny światowej wstąpił w szeregi ZWZ-AK. W 1942 r. należał do placówki Nowa Grobla, kryptonim „Nowość”, pod dowództwem Antoniego Krzanowskiego ps. „Ord”, wchodzącej w skład Obwodu ZWZ-AK Jarosław. Przyjął pseudonim „Góral”. Brał udział w gromadzeniu broni, prowadził tajne nauczanie, dostarczał meldunki, kolportował podziemną prasę. W parafii Łukawiec organizował samoobronę przed Ukraińską Powstańczą Armią.

Z początkiem 1943 r. został równolegle kapelanem lubaczowskiej placówki AK “Lusia”, a następnie, wobec narastającego zagrożenia ze strony ukraińskich nacjonalistów, został przeniesiony w lutym 1944 r. do Obwodu AK Łańcut, gdzie został kapelanem czasu wojny w stopniu kapitana Oddziału Partyzanckiego “Prokop”. Wraz z tym oddziałem ks. Waląg brał czynny udział w walkach partyzanckich w okolicach Łańcuta. W marcu 1945 r. powrócił na tereny powiatu lubaczowskiego.

W przysiółku wsi Nowy Lubliniec w 1945 r. doszło do zawarcia lokalnego „miru” (porozumienia) między AK i UPA. Początkowo, z powodu wzajemnej nieufności, nawiązanie kontaktów było trudne. Kiedy wydawało się, że negocjacje zostaną zerwane, ks. Waląg zadeklarował przyjęcie roli zakładnika, by rozwiać wątpliwości dotyczące zasadzki którejś ze stron. Podobną deklarację złożył kapelan UPA, kapłan greckokatolicki ks. Adam Ślusarczyk ps. „Knyha”. Obaj duchowni pragnęli zatrzymać rozlew krwi.

W styczniu 1946 r. kapłan przystąpił do Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Przyjął pseudonim „Marian”. W ramach Rejonu V Tomaszów Lubelski wystawiał fałszywe metryki i karty ewakuacyjne dla zagrożonych aresztowaniami żołnierzy, rozdawał lokalnej ludności i partyzantom otrzymywane z UNRRA odzież i żywność, współtworzył plany ataków na Powiatowe Urzędy Bezpieczeństwa Publicznego.

Ks. Waląg wpadł w ręce „bezpieki” 12 września 1946 r. w Łukawcu. Został aresztowany na oczach swoich parafian, a następnie przewieziony do „smoczej jamy” – cieszącego się złą sławą aresztu i więzienia NKWD i UB w Tomaszowie Lubelskim. Po miesiącu trafił do więzienia na Zamku Lubelskim, gdzie 15 marca 1947 r. usłyszał wyrok czterech lat pozbawienia wolności. Dwa dni później na mocy ustawy amnestyjnej został zwolniony.

Pod zmienionym nazwiskiem wyjechał do Gdańska. Został dyrektorem zwalczanego przez komunistów kościelnego Caritasu. Był związany z parafiami w Gdańsku-Oliwie, Sopocie, Pszczółkach, Koźlinach i Krzywym Kole.

Jest nam niezmiernie miło, że w wydarzeniach wzięło udział tak wiele osób, szczególnie uczniów Szkoły Podstawowej im. Bohaterów Września 1939 r. w Łukawcu, harcerzy z 37 DSH „Leśne Sowy” z Oleszyc i strzelców z Jednostki Strzeleckiej 2033 im. Józefa Piłsudskiego w Lubaczowie, dla których biografie takich postaci jak ks. Józef Waląg mogą być wzorem do naśladowania i stanowić przykład patriotyzmu, wytrwałości i człowieczeństwa. Mieszkańcom Łukawca dziękujemy za podzielnie się wspomnieniami na temat ks. Waląga i pokazanie pamiątek związanych z kapłanem.

Mateusz Żurek

ZAPRASZAMY DO ODWIEDZIN

ul. Jana III Sobieskiego 4
37-600 Lubaczów

ul. Jana III Sobieskiego 4
37-600 Lubaczów

Radruż 13
37-620 Horyniec-Zdrój

Nowe Brusno 103
37-620 Horyniec-Zdrój

Skip to content